czwartek, 22 października 2015

Nowy, świeży design serwisu Fonmoney.

Widzieliście, że moj ulubiony portal Fonmoney, na którym zawsze doładowuję swój telefon, totalnie zmienił swój wygląd? Przyznam, że to był bardzo dobry krok z ich strony. W sumie nie narzekałem na starą wersję, bo też i nigdy nie miałem z nią żadnych problemów. Doładowanie komórki przebiegało bardzo prosto i bez zbędnych ceregieli. No ale każda strona, każdy serwis i sklep internetowy potrzebuje od czasu do czasu odnowienia i świeżego powiewu. Dlatego szczerze stwierdzam, że nowy design Fonmoney jest bardzo przyjemny dla mojego oka. Wszystko zostało ciekawie poukładane i ujednolicone. Przede wszystkim nowa kolorystyka jest łagodniejsza i milsza dla odwiedzających. Niby to błękit i biel są kolorami ich marki, ale na starej stronie dużo było też pomarańczy, zieleni i reszty tego kolorowego miszmaszu. Teraz zdecydowanie królują odcienie niebieskiego i białego. Inne kolorki są dyskretnie porozmieszczane i nie rzucają się w oczy. Jednak co najistotniejsze - cały proces doładowania telefonu pozostał ten sam! I chwała im za to, bo przecież tak często się zdarza, że firmy zmieniają swój design, a przy okazji majstrują też przy obsłudze swoich usług. W Fonmoney na szczęście wszystko odbywa się tak, jak do tej pory. Wciąż nie potrzebujemy się logować, aby kupić doładowanie. Wciąż możemy wybierać walutę, w której chcemy zapłacić za usługę. I wciąż możemy płacić zagraniczną kartą kredytową. Wiem, bo już przetestowałem. Jednym zdaniem - nowa strona serwisu jest bardzo przyjemna, jasna i łatwa w obsłudze. Good job, Fonmoney!

A co Wy sądzicie o wprowadzonych zmianach?

2 komentarze:

  1. ja dla mnie to bez rorznicy najwazniejsze ze moge u nich placic w koronach norwezkich i sa nie drodzy, dzialac dziala cacy
    wojciech z trondheim

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie rowniez podoba sie ich nowa strona. Jest po prostu ladniej i przestronniej (jest w ogole takie slowo?) I masz racje, nawazniejsze, ze nic nie zmienili w funkcjonowaniu serwisu, ze np nie kaza teraz sie logowac, bo nie znosze tego. Ja jastem na tak.
    Malgorzata

    OdpowiedzUsuń