poniedziałek, 20 lipca 2015

Jak doładować konto przez internet z Holandii i Belgii?

Witajcie.
Jeśli szukacie sposobu na niedrogie i bezpieczne doładowanie telefonu z Niderlandów i Belgii, to zrobicie to na serwisie Fonmoney. Sam korzystam z ich usługi już od daaawna i jestem bardzo usatysfakcjonowany. Zrobiłem niedawno małe porównanie, które również i mnie zaskoczyło, patrząc pod kątem tego, jak drogie są inne serwisy. Dlatego dla wszystkich, którzy chcą doładować polski telefon przez internet z Holandii czy Belgii polecam Fonmoney. Korzystanie z tego serwisu jest bardzo proste. Nie trzeba się rejestrować, podawać swoich danych i innych podobnych informacji. Wystarczy wpisać numer komórki, którą się chce zasilić, wybrać kwotę doładowania i metodę płatności oraz dokonać zapłaty. Ogromną zaletą Fonmoney jest możliwość płacenia holenderską/belgijską kartą płatniczą. Jak wiadomo, nie każdy Polak mieszkający poza Polską posiada polskie konto w banku i polskie karty. No i generalnie cała operacja przesłania doładowania przebiega sprawnie i bezproblemowo. A jeśli ja was nie przekonałem, to zawsze możecie wejść na Trustpilot, gdzie znajdziecie opinie innych klientów. :)

Jak doładować polski telefon z Norwegii?

Witajcie.
Posty o zasileniu polskiej komórki, które na ogół przewijają się na moim blogu, dotyczą doładowania telefonu z Niemiec, a to z tego powodu, ponieważ tam też najczęściej przebywam. Jednak w miejsce Niemiec mogłbym spokojnie wstawić każde inne państwo, ponieważ mój ulubiony serwis Fonmoney działa z każdego miejsca. Dlatego dla tych, co chcą przesłać komuś (lub też  sobie) środki na polski telefon, piszę tego posta i może dodam jeszcze kilka podobnych z innymi krajami, gdyż widzę po wynikach wyszukiwania, że trafiacie do mnie z różnych zakątków Europy, ba, całego świata. :)
Zatem ad meritum: doładowanie konta przez internet z NORWEGII.
Po tym jak dwa posty wstecz porównałem największe portale, przez które można kupić doładowania telefonów, głoszę z czystym sumieniem, że najlepszym serwisem jest wspomniany Fonmoney. Dodatkowo sprawdziłem, że nasi rodacy żyjący w tym malowniczym kraju położonym na północy Europy, mogą płacić w koronach norweskich, czyli nie muszą robić tego np. w euro. Poza tym oczywiście możliwa jest zapłata norweskimi kartami kredytowymi Visa i MasterCard. Wszystko odbywa się szybko i bezproblemowo. Polecam.

środa, 1 lipca 2015

Zniesienie opłat roamingowych w UE w 2017 roku.

Witajcie!
Na pewno słyszeliście o najświeższej informacji płynącej z Brukseli/Strasburga: Parlament Europejski likwiduje opłaty za rozmowy, smsy i przesyłanie danych w roamingu! Tak długo czekałem na tę informację i się w końcu doczekałem. Na "górze" z pewnością rozegrała się nie jedna bitwa między przedstawicielami sieci komórkowych, posłami PE i przedstawicielami rządów krajów europejskich. Teraz zostało tylko doczekać do czerwca 2017 roku, gdyż to właśnie wtedy powiemy "żegnaj" roamingowi. Oczywiście operatorzy sieci tanio swojej skóry nie sprzedali i udało im się wyhandlować pewne obostrzenia, tak aby obywatele UE nie mieli za łatwo. Wiadomo, muszą bronić swoich interesów. W skrócie chodzi o to, żeby ludzie rzeczywiście korzystali z telefonów za granicą w wyjazdach turystycznych czy służbowych, a nie na co dzień. Czyli jak np. Plus zauważy, że jego klient Kowalski dużo i często używa telefonu w Anglii, to może nałożyć dodatkowe opłaty. Zatem chodzi o to, żeby roamingu używać okazjonalnie, a nie codziennie. Na więcej szczegółów dotyczących cen i warunków musimy poczekać. Ale liczy się sam fakt. Dla mnie jest to świetna wiadomość. Dużo przebywam za granicami Polski, a co za tym idzie, dzwonię, piszę smsy, korzystam z internetu. Za dwa lata z każdego doładowania mojej komórki będę mógł jeszcze więcej wycisnąć. Zresztą ta wiadomość ucieszy na pewno wszystkich obywateli Unii.
Dodatkowym newsem jest obniżenie opłat w roamingu od czerwca 2016 roku. I tak jak teraz minuta za połączenie kosztuje 19 eurocentów, a za smsa 6, tak za rok zapłacimy odpowiednio 5 i 2 eurocenty.

PS Mam jeszcze jedno ciche marzenie związane ze wspólną polityką unijną, mianowicie aby ujednolicono system rejestracji i przeglądu samochodów. Coś jednak czuję, że nie prędko to nastąpi. Ale pomarzyć można. :)